Pełna oferta marki Zandona SPRAWDŹ
X
Koszyk 0

Brak produktów

Dostawa:  Do ustalenia

0,00 € Razem

Realizuj zamówienie

Kontynuuj zakupy Idź do koszyka

Kate szumańska - dyscyplina reining

Opublikowano : 2016-01-19 20:57:54 Kategorie : Sport Rss feed

kate szumanska - rozmowa z mistrzynia reiningu źródło tła: fot. Andrea Bonaga

Reining to dyscyplina jeździecka, którą uważa się za wyrafinowaną formę dresażu. Wywodzi się z tradycji kowbojskich, a dokładnie z codziennej pracy na ranczo - popularna nie tylko w USA, ale także na całym świecie - w Polsce wciąż młoda i rozwijająca się, powoli nabiera rozpędu, fascynując coraz większą ilość jeźdźców. 

Konkurencja ta jest chyba najbardziej widowiskową ze wszystkich dyscyplin jeździeckich. Na trybunach nie obowiązuje cisza, a u jeźdźca frak jeździecki damskioficerki ujeżdżeniowebiałe bryczesy damskie nie są wymagane. Na głowach zawodników widnieją kapelusze westernowe, nie kaski. Niech Was nie zwiedzie taki obrazek! Mimo atmosfery festynu i braku całej "galowej" oprawy, dyscyplina ta, wymaga od konia i jeźdźca wzajemnego zaufania i porozumienia. To współpraca bez użycia siły i przymusu - dlatego z przyjemnością się ją ogląda.

Jednym z zawodników promujących Reining jest Kate, która od wielu lat odnosi sukcesy w tej dyscyplinie, wciąż ucząc się, trenując i starrtując nie tylko w Polsce, ale również za granicą - na arenach międzynarodowych. Dzięki nam macie szansę ją poznać! :)

Kate Szumańska - 25-letnia zawodniczka dyscypliny Reining, kilkukrotna reprezentantka Kadry Narodowej, dwukrotny Wicemistrz Mistrz Polski PLWiR Amator 2006 i 2007, nagrodzona pierwszym w Polsce tytułem Rookie Of The Year Award 2007, Mistrz Polski PLWiR Amator 2012 oraz Mistrz Polski PLQHA Reining Amator 2015, powoływana do udziału w Mistrzostwach Świata WEG 2014.

Będąc tuż po klinice reiningowej z włoskim zawodnikiem i trenerem Manuelem Cortesi, Kate znalazła chwilę, by z nami porozmawiać :)

Kate Szumańska Nu Circle of Hearts Janiowe Wzgórze Manuel Cortesi na koniu Kate Szumańskiej Nu Circle of Hearts podczas kliniki, przeprowadzonej w Ośrodku Jeździeckim Janiowe Wzgórze, styczeń 2016, fot. Gabriela Pacyna

Equishop: Jak zaczęła się Twoja przygoda z jeździectwem? Kiedy związałaś się z Reiningiem?

Kate: Odkąd pamiętam, zawsze interesowałam się końmi. Urodziłam się w USA w Chicago i do tej pory rodzice wciąż wspominają, że już jako dziecko chciałam jeździć. Oczywiście w Stanach były to głównie oprowadzanki na kucykach, ale to dzięki nim zakiełkowała we mnie fascynacja jeździectwem. Co zabawne, będąc dwujęzycznym kilkulatkiem, zawsze krzyczałam widząc jakąś stajnię: „Pojedziemy na ponisy?!”. Do tej pory sporo osób ma z tego ubaw :)

Dorastając, zaczęłam jeździć w stylu klasycznym w małej stajence „Stary Dwór” w okolicach Nowego Sącza. Po około dwóch latach rozpoczęłam przygotowania do startów w skokach przez przeszkody. Rodzice widząc, że jest to moja pasja i najwyraźniej za szybko mi nie przejdzie – postanowili kupić konia. Pech chciał, że w momencie zapłaty, kiedy tata już wyciągał gotówkę z portfela, postanowiłam jeszcze raz sprawdzić kupowanego konika... „Konik", będąc w pełnym galopie, nagle opuścił głowę w dół, a ja wyleciałam mu przez szyję z siodła. Uderzyłam głową, tracąc przytomność i lądując w szpitalu z porządnym wstrząsem mózgu. Rodzice chcieli, żeby moja przygoda z jazdą konną zakończyła się właśnie wtedy. Kiedy jednak zobaczyli moją determinację - zrozumieli, że nie ma szans, żebym zrezygnowała.

Po niedługim czasie, tata usłyszał od znajomego o Aleksandrze Jarmule i ośrodku Furioso... I tak zaczęła się moja przygoda z Westernem i Reiningiem. Po miesiącu rodzice sprawili mi niespodziankę w postaci klaczy rasy American Quarter Horse o imieniu Miss Athena Jam. Na początku miała być to jazda jedynie dla przyjemności. Z czasem jednak pan Aleksander w porozumieniu z moim tatą, wrzucił mnie na głęboką wodę i po kilku miesiącach wzięłam udział w swoich pierwszych zawodach reiningowych. Zakwalifikowałam się wtedy na Mistrzostwa Polski Polskiej Ligi Western i Rodeo (PLWiR), na których jako zupełny „świeżak” zajęłam III miejsce w kategorii juniorów.

Kate Szumańska Ultra Spookin Italian Futurity 2014 Kate na klaczy Ultra Spookin podczas Italian Futurity 2014 we Włoszech - klasa Limited Non Pro , fot. Andrea Bonaga
Kate Szumańska WEG 2014 Kate na koniu Smoking Ricochet 023 - kwalifikacje do WEG 2014 we Włoszech, fot. Andrea Bonaga

Equishop: Jak często odbywają się i jak wyglądają Twoje treningi? Jak wiele czasu im poświęcasz?

Kate: Przez szkołę i oddalone od domu stajnie przyznam, że z treningami bywało ciężko. Odkąd pamiętam, zawsze starałam się być w ośrodku jeździeckim chociaż w weekendy. Oczywiście całe wakacje, ferie i jakiekolwiek wolne dni spędzałam w stajni. Zaczęłam od wspomnianego ośrodka Furioso, a następnie współpracowałam z wieloma trenerami i stajniami. Od listopada 2014 r. trenuję z młodym i utalentowanym Włochem - Manuelem Cortesi.

Jednego z moich koni - klacz Ultra Spookin (wtedy 4-letnią) Cortesi przyjął pod swoje skrzydła. W roku 2015 miał z nią sporo sukcesów na arenach europejskich. W planach na rok 2016 mam oddanie mu pod opiekę także mojego drugiego wierzchowca - ogiera Nu Circle Of Hearts.

Equishop: Jaka rasa i jaki typ koni jest najbardziej preferowany w Twojej dyscyplinie? Z jakimi końmi miałaś okazję dotychczas współpracować?

Oczywiście są to konie rasy American Quarter Horse, American Paint Horse i nieco mniej popularne Appaloosa.

Kate: Jeżeli chodzi o Reining, miałam to szczęście, że od zawsze trenowałam z powyższymi rasami. Znam wiele osób, które zaczynały od koni polskich ras np. małopolskich i nie było im tak łatwo. Odkąd rozpoczęli pracę z Quarterami, radzą sobie dużo lepiej i pokazują się na zawodach. W Polsce reining jest jeszcze dość młodą dyscypliną, ale na szczęście szybko rozwijającą się. Ogólnie można zaobserwować coraz większe zainteresowanie jeździectwem, co mnie niesamowicie cieszy :)

Equishop: Większość z nas nigdy nie widziała zawodów w Reiningu i nie jest w stanie sobie nawet ich wyobrazić. Opowiedz nam, na czym polegają i jak przebiegają takie zawody?

Kate: Jest to dość trudne do opisania, bo słowa niestety są w stanie oddać tego widowiska. Jednak chciałabym podkreślić, że Reining zawiera w sobie to, czego nie ma w większości dyscyplin jeździeckich - rewelacyjnej atmosfery na zawodach, głośnego dopingu widzów, który jest bardzo pozytywnie odbierany przez wszystkich uczestników.

Zawody reiningowe dzielimy na klasy Open i Amator – pierwsza z nich jest dla profesjonalistów, którzy żyją z kariery reiningowej i pokazują konie klientów, a druga dla amatorów Reiningu, startujących na swoich koniach.

W Reiningu ocenia się poprawność wykonania schematu czyli tak zwanego "patternu" – nie można się pomylić, gdyż wtedy uzyskuje się wynik 0. Sędziowie oceniają styl, prędkość i precyzję wykonywanych elementów reiningowych. Patrzą zarówno na jeźdźca jak i konia. Na arenę wjeżdżamy z wynikiem 70pkt i w zależności od wykonania przejazdu: wynik wzrasta, pozostaje taki sam lub zmniejsza się.

Najbardziej widowiskowe zawody w Polsce odbywają się na Roleski Ranch w Starych Żukowicach. Zainteresowanych Reiningiem i chętnych poznania o co w nim chodzi, serdecznie zapraszam do oglądania na żywo zawodów organizowanych przez Kasię Roleską.

Equishop: Co uważasz za najtrudniejsze w swojej dyscyplinie? Jakie problemy napotykasz trenując i startując w Reiningu?

Kate: Wiele osób pewnie by odpowiedziało: sliding stop, czyli ślizg który koń wykonuje na zadzie z pełnego galopu, oczywiście będąc do tego odpowiednio podkutym (ma specjalnie spłaszczone i wydłużone podkowy popularnie zwane przez nas stopówki).

Moim zdaniem, największą trudność sprawia spin, czyli bardzo szybkie obroty konia, które wykonuje krzyżując swoje przednie nogi, a tylne zachowując praktycznie w miejscu. To najbardziej wyczerpujący element dla zwierzęcia. Konia nie da się wyszkolić tak, by wykonywał spin, jeśli sam nie ma takiej wrodzonej umiejętności. Koła i sliding stop są elementami, których w jakimś stopniu można nauczyć mniej utalentowanego konia. Ze spinami już niestety nie jest tak łatwo.

Spin angażuje całe ciało wierzchowca, dlatego konie rasy American Quarter Horse (AQH) są do tego stworzone - niewysokie o świetnym umięśnieniu ciała, są perfekcyjnymi atletami. Do tego Quartery posiadają odpowiednią psychikę. To rasa, która lubi współpracować, a dodatkowo nie jest płochliwa, więc ciężko je wystraszyć. Na głośnych i pełnych kolorowych banerów zawodach reiningowych jest to bardzo przydatne.

Myślę, że podczas treningu napotykam takie same problemy jak każdy jeździec. Mam to szczęście, że posiadam dwa bardzo miłe i współpracujące konie. Nie przemęczam się trenując z nimi - praktycznie same wszystko wykonują :)

Przyznaję, że dla mnie problemem często bywa stres. Jestem jednym z tych jeźdźców, którzy świetnie wykonują wszystko na treningach, a niestety spalają się na zawodach. Na szczęście, po wielu latach stres mija i coraz lepiej nad nim panuję :)

Equishop: Które zawody zrobiły na Tobie największe wrażenie bądź najbardziej zapadły Ci w pamięci?

Kate: Pewnie powinnam tutaj wymienić te zawody, które wygrałam :) Mi jednak, najbardziej zapadły w pamięć reiningowe Mistrzostwa Europy 2011, które odbyły się w Austrii w ośrodku Denisa Schulza. Był to czas, w którym wraz z koleżanką poznałyśmy wiele ciekawych osób. Sama nie startowałam, ale obie miałyśmy to szczęście, że przygarnęła nas i zabrała ze sobą do Austrii włoska ekipa. Było niesamowicie przyjemnie patrzeć na nich - jak bardzo są zgrani, jak się nawzajem wspierają i sobie kibicują.

Właśnie podczas tych zawodów poznałam mego obecnego trenera. W tym czasie Manuel Cortesi był jeszcze amatorem, należącym do ekipy „Young Riders”. Na wspomnianym evencie zdobył złoto, zarówno drużynowo jak i indywidualnie.

Z Manuelem wspominam jeszcze jedne zawody - mianowicie High Class Reining Maturity 2015, które również odbyły się w Austrii, na których w wielkim stylu zdobył tytuł Chempiona w klasie Intermediate Open na mojej klaczy – Ultra Spookin. Byłam ogromnie dumna z nich oboje :)

Manuel Cortesi Kate Szumańska Ultra Spookin High Class Reining Maturity Manuel Cortesi na klaczy Ultra Spookin oraz jej właścicielka Kate podczas High Class Reining Maturity Champion 2015 Open Level 3, fot. Art&Light
Kate Szumańska Nu Circle Of Hearts - MP 2015 Kate i Nu Circle Of Hearts podczas Mistrzostw Polski 2015 - klasa Amator, fot. Anita Kaczor
Kate Szumańska Nu Circle Of Hearts Equita Lyon 2014 Kate na Nu Circle Of Hearts, Limited Non Pro - Equita Lyon Francja 2014, fot. Andrea Bonaga

Equishop: Jak wyobrażasz sobie swoją dyscyplinę w Polsce za kilka lat? Co chciałabyś, żeby zostało wprowadzone, bądź zmienione? Czy uważasz, że stanie się bardziej popularna wśród młodych, zaczynających karierę sportową jeźdźców?

Kate: Szczerze? Chciałabym, by coraz więcej jeźdźców otwierało się na treningi poza granicami Polski. Reining bardzo się rozwinął w naszym kraju, co jest głównie zasługą ludzi, trenujących za granicą oraz sprowadzających utalentowane konie z USA.

Myślę, że należy wymienić tu kilka osób, które wiele robią dla polskiego Reiningu – takich jak:

  • Magdalenę Szarszewską i Mariusza Siwiec, którzy prowadzą Polish Quarter Horse Association (PLQHA) i organizują wiele świetnych zawodów,
  • Kasię Roleską, która stworzyła jeden z najlepszych ośrodków reiningowych w Europie - ma świetne konie, które pokazują się rewelacyjnie na arenach międzynarodowych,
  • Janusza Miłka - właściciela ośrodka Janiowe Wzgórze,
  • Stefana Derendowskiego - właściciela Ranch Campoverde.

Reining w Polsce czeka jeszcze długa droga, ale myślę, że powoli będziemy doganiać takich „weteranów” reiningowych jak Niemców, Austriaków czy Włochów.

Equishop: A co uważasz za swoje największe osiągnięcie w tym sporcie? Jakie masz cele na najbliższy rok?

Kate: Za największe osiągniecie uważam to, że jestem w stanie trenować za granicą, zdobywając tam doświadczenie. Na swoim koncie mam także kilka tytułów mistrzostw polski PLWiR i PLQHA i sporo innych osiągnięć. Dotychczas udawało mi się także z sukcesami pokazywać na arenach w Czechach i we Włoszech.

Planem na ten sezon jest wyjazd do Włoch i jak najbardziej intensywny trening. Chciałabym także, jak już wcześniej wspomniałam, by ogier mojej własności Nu Circle Of Hearts pokazał się na Reining Masters, co prawda pod włoskimi barwami, ale dałoby mi to powód do dumy :) Sukcesy moich koni cieszą mnie tak samo jak moje własne zwycięstwa.

Equishop: Obiecujemy trzymać kciuki za Ciebie i Twoje konie w kolejnym sezonie jeździeckim! Życzymy powodzenia i dziękujemy za rozmowę :)

kejti2 Kate i Nu Circle Of Hearts, fot. Gabriela Pacyna

Poniżej zamieszczamy najważniejsze sukcesy Kate Szumańskiej:

  • III miejsce na IV Mistrzostwach Polski PLWiR 2005
  • II miejsce na V Mistrzostwach Polski PLWiR 2006
  • II miejsce na VI Mistrzostwach Polski PLWiR 2007
  • Pierwszy w Polsce tytuł Rookie Of The Year Award z AQHA 2007
  • I Miejsce w Roleski 4 Spins 3Yr Old Non Pro Futurity 2009
  • I miejsce na XI Mistrzostwach Polski PLWiR 2012
  • II miejsce na Mistrzostwach Słowacji 2012
  • Equita Lyon III Miejsce Limited Non Pro 2014
  • I miejsce Mistrzostwa Polski PLQHA Reining Amator 2015

Jeśli chcecie zapoznać się z samymi zasadami dyscypliny Reining znajdziecie je TUTAJ. Mamy nadzieję, że Kate zrealizuje swoje cele na najbliższy rok i będzie jeszcze długo reprezentowała nasz kraj na międzynarodowych arenach. Jeśli chodzi o Reining - miejmy nadzieję, że świadomość jeźdźców na temat dyscypliny oraz jej popularność będzie wciąż rosła :)

Szukasz akcesoriów jeździeckich bądź westernowych? Sprawdź naszą ofertę: podkładki pod siodła, wildhorn, ogłowia westernowe.

Masz pytania? Zadźwoń lub napisz do nas.

Sklep jeździecki: +48 784 039 784

Dział siodeł: +48 606 914 300

E-mail: kontakt@equishop.com

Aktualności ze sklepu jeździeckiego Equishop: