Pełna oferta marki Zandona SPRAWDŹ
X
Koszyk 0

Brak produktów

Dostawa:  Do ustalenia

0,00 € Razem

Realizuj zamówienie

Kontynuuj zakupy Idź do koszyka

Żaneta Skowrońska - KJ Lewada Zakrzów

Opublikowano : 2016-05-26 15:37:00 Kategorie : Sport Rss feed

Żaneta Skowrońska - najlepsze jeszcze przede mną

Żaneta Skowrońska – trenerka i zawodniczka dyscypliny Ujeżdżenia, reprezentantka LKJ Lewada, wieloletni członek Kadry Narodowej, Mistrzyni Polski Młodych Jeźdźców 2000, kilkukrotna Mistrzyni (2001, 2002), Wicemistrzyni (2003, 2006 i 2013) i II Wicemistrzyni Polski Seniorów (2004, 2005 i 2007) zwyciężczyni MPMK w kategoriach 4, 5 i 6-latków hodowli zagranicznej (w latach 2005-2008), nasza reprezentantka podczas MŚ Młodych Koni w Verden (2007-2009), ME w Hagen 2005, MŚ w Caen 2014 i ME Aachen 2015.

Żaneta znalazła chwilkę i zgodziła się z nami porozmawiać :)

Equishop: Jak zaczęła się Twoja przygoda z jeździectwem? Kiedy związałaś się z ujeżdżeniem?

Żaneta: Odkąd pamiętam, chciałam jeździć konno. Kiedy miałam 8 lat, pewnego dnia rodzice zabrali mnie do Zbrosławic, gdzie miałam okazję pierwszy raz znaleźć się na końskim grzbiecie. Po pierwszym pobycie w stajni wiedziałam, że uda mi się ich przekonać do kolejnych wyjazdów. Jeśli chodzi o ujeżdżenie, to... kiedyś bardzo mnie nudziło i zdecydowanie wolałam skakać. Ujeżdżenie zaszczepiła we mnie moja była pani trener, która nauczyła mnie pierwszych elementów takich jak łopatka czy ciąg. No i zaskoczyło i to na całego. Mówi się “znajdź sobie pracę, która jest Twoją pasją, a nie będziesz musiał pracować przez całe życie” - jestem bardzo zadowolona, że mi się to udało.

Equishop: Zanim doszłaś do tak wysokiego poziomu jeździeckiego, na Twojej drodze z pewnością znalazło się wiele przeszkód, a dzięki temu również doświadczeń. Tego ostatniego najwięcej nabywamy, pracując z naszymi czworonożnymi partnerami. Stąd pytanie: jeśli miałabyś wybrać, to które konie uważasz za najważniejsze w Twojej karierze jeździeckiej? Na jakich startujesz obecnie?

Żaneta: W moim życiu pojawiały się różne konie, ale wszystkie z nich były dla mnie ważne i na swój sposób wyjątkowe. Do każdego wierzchowca potrzebny jest inny “kluczyk”, który pozwala na porozumienie i pełną współpracę, co jest zawsze nowym wyzwaniem, a ja lubię wyzwania :)

Na pewno wyjątkowe miejsce w moich wspomnieniach zawsze będzie zajmował mój pierwszy koń, na którym stanęłam na podium Mistrzostw Polski, czyli Goldamos. Obecnie mam przyjemność pracować z trzema końmi poziomu Grand Prix: Mystery, Love Me i Little Cancharello. Wiele satysfakcji dostarcza mi również praca z młodymi dojrzewającymi wierzchowcami. Przed nimi co prawda jeszcze długa droga do wielkich sukcesów, ale myślę, że warto w nie inwestować.

Żaneta Skowrońska Love Me Zakrzów 2016 Żaneta Skowrońska i Love Me, Zakrzów 2016, fot. Karolina Kisiel
Żaneta Skowrońska Fot. Karolina Kisiel

Equishop: Pomimo ogromnego doświadczenia, które masz na swoim koncie, każdy czasem potrzebuje korekty, podpowiedzi lub cennej uwagi osoby, która pomoże poprawić jakość współpracy z czworonożnym partnerem. Korzystasz obecnie z konsultacji z jakimś trenerem? Z kim dotychczas miałaś przyjemność współpracować?

Żaneta: Od 19 lat moim trenerem jest Andrzej Sałacki, który zwykł mawiać, iż “człowiek uczy się jeździć konno przez całe życie”. Dzisiaj nie mam wątpliwości, że tak właśnie jest ze mną. Andrzej Sałacki to wspaniały człowiek, który pomaga mi na co dzień, ustala kalendarz startów i cele na kolejny sezon. Mamy jednak z trenerem świadomość, że konsultacje z innymi specjalistami poszerzają jeździeckie horyzonty, dlatego miałam przyjemność trenować także z Erykiem Lette, Janem Bemelmansem, Kyrą Kyrklund, Jose Juanem Vedugo czy Isabel Werth. Myślę, że o klasie tych trenerów i zawodników nie trzeba się rozpisywać. Ich sukcesy i ogromny bagaż doświadczeń potrafią mnie niesamowicie zainspirować i zmotywować do pracy.

Equishop:  No właśnie, a jak to jest z Tobą? Trener koni, trener jeźdźców czy zawodnik - w której roli najlepiej się odnajdujesz?

Żaneta: Lubię pracę zarówno z końmi, jak i z ludźmi. Wspominałam wcześniej, że każdy wierzchowiec jest inny, potrzebuje odmiennej drogi porozumienia i innych technik podejmowania współpracy. Myślę, że z ludźmi jest podobnie. Prowadzenie treningów, przekazywanie swojej wiedzy i doświadczenia daje wiele satysfakcji, zwłaszcza gdy zawodnicy, których uczę, rozwijają się i odnoszą sukcesy. Z całą pewnością jednak nie chciałabym zamykać się jedynie na trenowaniu innych, za bardzo lubię rywalizację i współzawodnictwo, by rezygnować ze startów w zawodach.

Equishop: Skoro już mówimy o zawodach, to które z tych, w których uczestniczyłaś, zrobiły na Tobie największe wrażenie bądź najbardziej zapadły Ci w pamięć?

Żaneta: Każda duża impreza typu Mistrzostwa Świata czy Europy to świetnie zorganizowane zawody, które zapadają w pamięć i nie sposób o nich zapomnieć. Jednak najcieplej wspominam swoje pierwsze Mistrzostwa Świata w Aachen, na których startowałam na Romeo. To miejsce, które ma swego rodzaju magię. Mam jednak nadzieję, że te najlepsze zawody są jeszcze przede mną :)

Equishop: A jak wyobrażasz sobie swoją dyscyplinę w Polsce za kilka lat? Co chciałabyś, żeby zostało wprowadzone bądź zmienione? Czego wciąż brakuje Ci w polskim jeździectwie?

Żaneta: Bardzo cieszę się, że ujeżdżenie w Polsce tak dynamicznie się rozwija. Kilkanaście lat temu zdarzało się, że w Mistrzostwach Polski brało udział tylko kilka par. Obecnie, jest ich co roku przynajmniej kilkanaście. Obserwując wyniki naszych młodzieżowców czy juniorów, nie można mieć wątpliwości, że z każdym rokiem będzie przybywało zawodników na poziomie Grand Prix. Poziom rywalizacji też stoi na coraz wyższym poziomie - aktualnie, aby wywalczyć medal Mistrzostw Polski, trzeba osiągać wyniki na poziomie zbliżonym do 70%. Chciałabym, by w przyszłości przełożyło się to na silną drużynę narodową, która na największych imprezach światowych będzie się regularnie plasowała przynajmniej w pierwszej szóstce :)

Żaneta Skowrońska i Love Me Zakrzów 2016 Żaneta Skowrońska i Love Me, Zakrzów 2016, fot. Karolina Kisiel

Equishop: My też mamy taką nadzieję :) Jeśli już mówimy o sukcesach, to co uważasz za swoje największe osiągnięcie w Twojej dyscyplinie? Jakie masz cele na najbliższy rok?

Żaneta: Sukces można postrzegać na wiele sposobów. Ukoronowaniem codziennej pracy jest dla mnie zarówno udział w największych światowych imprezach, jak i medale Mistrzostw Polski, ale także znalezienie nici porozumienia z kolejnym koniem (zwłaszcza, jeśli uda mi się na nim wystartować na poziomie Grand Prix). O celach, nawet tych bliskich, na razie wolę nie mówić... Nie chcę zapeszać, niech jeszcze przez jakiś czas pozostaną moją słodką tajemnicą ;)

Equishop: W takim razie będziemy obserwować Twoje poczynania na czworobokach :) Obiecujemy trzymać kciuki za Ciebie i Twoje konie! Dziękujemy za rozmowę ????

żaneta skowrońska Żaneta w kurtce Kurtka Kingsland Bomber, fot. Karolina Kisiel

Ze sportowymi osiągnięciami Żanety Skowrońskiej możecie zapoznać się TUTAJ.

Mamy nadzieję, że Żanecie uda się zrealizować wszystkie przedsięwzięte plany. Nie wiemy jak Wy, ale my będziemy dzielnie jej kibicować ????